Strony

wtorek, 6 listopada 2018

Akwedukty Puszczy Romnickiej czyli słynne Mosty w Stańczykach

Północne krańce Mazur. Tutaj w okolicach wsi Stańczyki znajdują się jedne z najbardziej rozpoznawalnych budowli na Mazurach. Mosty w Stańczykach należą do jednych z najwyższych w Polsce. Mają 180 m długości o 36,5 m wysokości.  Dwa żelbetowe olbrzymy o równych 15 metrowych łukach  wyglądem przypominają rzymskie akwedukty Pont du Gard. 
Wiadukty są elementem nieczynnej już linii kolejowej łączącej Gołdap z Żytkiejmami. Pierwszy most budowany był  w latach 1912 -1914 - dokończony 1917 roku zaś drugi w 1918 roku. Z uwagi na sytuację polityczną tory położono tylko na jednym z mostów i w październiku 1927 roku przez most pojechały pierwsze pociągi. Niestety Armia Czerwona w 1945 roku rozebrała tory i tak pozostało do dziś.


poniedziałek, 29 października 2018

Spacer Doliną Strążyską

W Tatrach a w zasadzie w Zakopanem byliśmy chwilę na dodatek z przygodami niekoniecznie miłymi. Ale mimo różnych dziwnych zdarzeń udało nam się troszkę pospacerować. Tym razem wybraliśmy się na Polanę Strążyską.  Trasa jest krótka, wiedzie przez Dolinę Strążyską no i przede wszystkim da się przejechać wózkiem. Trzeba mieć jednak na uwadze że droga jest kamienista, czasami pod górkę - więc leciutkim wózeczkom z malutkimi kółeczkami może być raczej trudno. 
Trasa rozpoczyna się na ulicy Strążyskiej w Zakopanem, gdzie można pozostawić samochód na jednym z okolicznych prywatnych parkingów. (na posesjach).  Mijając drewnianą bramę wchodzimy na czerwony szlak - wcześniej jednak musimy opłacić wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego 
(kasa w bramie). I jesteśmy na szlaku.  Nie będę się rozpisywać bo tu po prostu jest przepięknie.  Praktycznie cały szlak prowadzi przez las a dnem doliny płynie potok Strążyski.  Widoki przecudne.



poniedziałek, 17 września 2018

PIESKOWA SKAŁA

I został nam ostatni przystanek. Ruszamy z Ojcowa do Pieskowej Skały. Niedaleko - jakieś 6 km.
Po chwili jesteśmy na miejscu. Najpierw naszym oczom ukazuje się wspaniała Maczuga Herkulesa a tuż za nią zamek.




sobota, 15 września 2018

OJCÓW część 2


Druga część spaceru po Ojcowie również rozpoczyna się od parkingu. Tym razem ruszamy na górę do ruin zamku. Niestety jest dosyć wysoko - schody więc wózek musi zostać na dole.   Z samego zamku pozostało niewiele.  Do zobaczenia mamy basztę (podczas naszej wizyty w remoncie) z bramą, trochę murów i studnię na dziedzińcu zamkowym.  Jednak największą atrakcją są widoki i to własnie dla nich warto się wspiąć na górę. (wstęp płatny)




czwartek, 16 sierpnia 2018

OJCÓW - SPACER Z WÓZKIEM

O wizycie w Ojcowie marzyłam od dawna, ale zawsze było "coś". W tym roku się udało. Co prawda zobaczyliśmy tylko niewielką część tego urokliwego miejsca ale to już coś. Nasza najmłodsza córcia podróżowała z nami więc przemierzaliśmy te drogi które da się przejechać wózkiem. 




czwartek, 5 lipca 2018

OWADY WIRUSY I BAKTERIE W GIGANTYCZNYCH ROZMIARACH

Komar, mucha codziennie je widzimy, budzą w nas odrazę... trzmieli  w większości się boimy a motylami zachwycamy. Ale czy mieliśmy okazję przyjrzeć im się z bliska?  W Uniejowie jest park edukacyjno- rozrywkowy, który pozwala nam obejrzeć malutkie stwory, z którymi w większości żyjemy na co dzień w gigantycznych rozmiarach.  Owady dosyć wiernie odtworzone czekają na nas na edukacyjnej ścieżce.  Mikrokosmos -bo tak nazywa się ten park  to fajne miejsce na jednodniowy wypad z miasta. Z Warszawy to trochę ponad godzinę drogi ale dzieciakom w wieku przedszkolnym lub najmłodszym uczniom z pewnością się spodoba. 


A to niektóre stwory które można tam zobaczyć.

Paź królowej - to motyl, który w Polsce występuje prawie wszędzie. Żyje kilka tygodni, ginie po złożeniu jaj.




niedziela, 17 czerwca 2018

TWIERDZA BOYEN GIŻYCKO

Twierdza Boyen zbudowana na planie gwiazdy w latach 1843-1855 pomiędzy jeziorami Kisajno i Niegocin to obiekt strategiczny, którego zadaniem była obrona Prus przed Rosją. Zajmuje ona obszar o powierzchni 100 ha.



Do twierdzy prowadzą 4 bramy wjazdowe w tym jedna z mostem zwodzonym. Mury otaczające twierdzę mają ponad 2 km długości.
Twierdza nigdy nie została zdobyta. Po II wojnie światowej umieszczono w niej przedsiębiorstwa spożywcze. Wtedy też dużemu zniszczeniu uległa cała architektura twierdzy. Od 2008  roku twierdzą opiekuje się Giżyckie Centrum Kultury a od 2010 roku prowadzone są tam prace rekonstrukcyjne i zabezpieczające.  To tyle tytułem wstępu.

Obecne dostępne są 3 trasy zwiedzania. Niebieska, zielona i czerwona. Trasa niebieska prowadzi dookoła murów - jest łatwa i doskonale nadaje się dla rodziców z małymi dziećmi i wózkami.Tą właśnie  trasą zwiedzaliśmy twierdzę - z dziecięciem w wózku. Naprawdę fajny spacer :)  Trasy zielona i czerwona są dłuższe i troszkę  trudniejsze - wymagają wchodzenia po schodach - z wózkiem się nie da. 

Co widzieliśmy?


Brama prochowa,


Brama wodna (kiedyś z mostem zwodzonym)


Ruiny spichlerzy



Schron piechoty


 Piekarnię



Koszarowiec Domaniewskiego


Stację gołębi pocztowych - 


Wozownię 





Mury 


Labolatorium prochowe, w którym zorganizowano wystawę broni







Twierdza to miejsce z ogromnym potencjałem i możliwościami. Obecnie wiele budynków to ruiny do których nie da się wejść.  Potrzebuje inwestycji i czasu na ich dokonanie - ale gołym okiem widać, że w tym temacie coś się dzieje.    
Ciekawa jestem jak zmieni się to miejsce za parę lat.


piątek, 27 kwietnia 2018

BOHATEROWIE Z DZIECIŃSTWA.....

Muminki, Miś Uszatek czy Reksio, któż ich nie zna.  Wiele z nas z sentymentem wspomina owe postaci z bajek. W Muzeum Kinematografii w Łodzi możemy na chwilę oderwać się od rzeczywistości i wkroczyć w magiczny bajkowy świat. Ta wystawa z pewnością zachwyci nie tylko najmłodszych.  

I tak zawitamy u Misia Uszatka i możemy poprzytulać dosyć sporych rozmiarów maskotkę


Muminki chętnie pozują do zdjęć


Zajrzymy do budy Reksia


Mieszkanko Pik Poka

Bartolini herbu Zielona Pietruszka zaprasza na przejażdżkę  


No i mały Plastuś też nam się przygląda

 oraz inni bohaterowie 



Dodatkowo w animacjach odnajdziemy Bolka i Lolka czy Zaczarowany ołówek.

Jednakże zanim dotrzemy do tej magicznej wystawy przejdziemy przez kilka sal, w których zobaczymy  jak powstaje film oraz odkryjemy sprzęt jaki towarzyszy filmowcom praktycznie od początku kinematografii do czasów obecnych. 









Możemy również podziwiać fragmenty scenografii do Latającej maszyny -  najdroższego filmu w historii polskiej animacji.




Perełką muzeum jest odrestaurowany fotoplastikon. Jest on z około 1900 roku i jest jedynym w Polsce oryginałem.  Przy urządzeniu 25 osób jednocześnie może usiąść przy stanowiskach i bez zmiany miejsc w okularach  oglądać przesuwające się trójwymiarowe obrazki. Dzwonek poinformuje nas o zakończeniu pokazu. Fotoplastikon to takie dawne "okno na świat"



W muzeum jest też kilka wnętrz, które służyły jako element scenografii w polskich produkcjach



Gadżety wykorzystywane do efektów specjalnych


A na zewnątrz zobaczymy rekwizyty do jednej z polskich komedii 



A w muzeum przywita i pożegna nas Filemon i Bonifacy